Dżentelmeni nie dyskutują o pieniądzach? Sportu ta zasada nie dotyczy albo… brakuje wśród nas dżentelmenów. Z roku na rok coraz chętniej zaglądamy bowiem sportowcom do portfela, a pytania, ile zarabiają sportowcy w Polsce, nurtują nie tylko kibiców. Kluby sportowe niezwykle rzadko ujawniają kwoty, jakie wypłacają poszczególnym zawodnikom i zawodniczkom. Podobnie jest ze sponsorami – mimo że nadruki na koszulki z ich logo zdobią stroje piłkarskie sportowców, a oni sami wykorzystują wizerunek atletów w reklamach i chwalą się współpracą z gwiazdami, o kwotach milczą. Mimo wszystko co roku pojawiają się rankingi, które obrazują, ile zarabiają sportowcy z poszczególnych dyscyplin. Zwykle ujmują one najbogatszych przedstawicieli i największe gwiazdy, takie jak Robert Lewandowski, Kamil Stoch czy ostatnio Iga Świątek. Postanowiliśmy więc przyjrzeć się, jak na tle innych dyscyplin wypadają właśnie polscy piłkarze. Nie skupimy się jednak jedynie na najbogatszych, porównamy także zarobki polskich piłkarzy w ekstraklasie.
Zarobki polskich sportowców – zestawienie najbogatszych
Ile zarabia sportowiec w Polsce? Na pewno mniej niż najbogatsi atleci świata. Na opublikowanej w 2020 r. liście sportowców mogących liczyć na najwyższe apanaże nie pojawiło się bowiem ani jedno polskie nazwisko. Ranking przygotowany przez magazyn “Forbes” otwiera Roger Federer. Szwajcarski tenisista zarobił w czasie roku poprzedzającego zestawienie ponad 106 milionów dolarów, czyli około 400 mln złotych. W ostatnich miesiącach jego zarobki zapewne nieco spadły, gdyż z powodu kontuzji opuścił większość ważnych turniejów. Tyle że aż 100 mln z jego wpływów to pieniądze z kontraktów reklamowych! To wyjaśnia, dlaczego Federer zakłada na mecze czapki z daszkiem i koszulki polo z nadrukiem logo jednego z japońskich producentów odzieży.
Kolejne miejsca na liście zajęli piłkarze – Cristiano Ronaldo, Lionel Messi i Neymar. To najbogatsi sportowcy w Portugalii, Argentynie czy Brazylii. Każdy z nich ma podpisane umowy z producentami odzieży sportowej, takimi jak Nike, adidas, Puma czy Adler. Koszulki sportowe z nadrukami (więcej na ich temat piszemy w artykule https://www.puffa.pl/2021/01/11/koszulki-sportowe-z-indywidualnym-nadrukiem-postaw-na-jakosc-i-wyroznij-sie-z-tlumu/) oraz ich nazwiskami sprzedają się jak świeże bułeczki. W Polsce jest podobnie, listę najlepiej zarabiających otwiera bowiem Robert Lewandowski. W ostatnich latach co roku na jego konto wpływa ok. 100 mln złotych. Niedawno jego apanaże wyceniano na 92 mln zł rocznie, ale dziś wiadomo, że sama pensja w Bayernie Monachium jest wyższa. Do tego dochodzą wpływy z reklam – Lewandowski pojawił się kilka lat temu na liście 100 najbogatszych Polaków tygodnika “Wprost”.
Jakie pensje otrzymują najlepsi polscy piłkarze?
Zarobki polskich piłkarzy za granicą sytuują w czołówce najbogatszych sportowców również kilku innych przedstawicieli tej dyscypliny. Najbliżej Lewandowskiego – choć tak naprawdę bardzo daleko za jego plecami – znajduje się Wojciech Szczęsny. Juventus co roku wypłaca mu ok. 30 mln złotych. 16 mln zł zarabia drugi najlepiej opłacany Polak we włoskiej Serie A, czyli Piotr Zieliński z Napoli, podobną kwotę w angielskim West Hamie inkasuje Łukasz Fabiański. Pensję wyższą o ok. 2 mln rocznie ma w Borussii Dortmund kończący zawodowe granie Łukasz Piszczek. Na gwiazdorski kontrakt we francuskim Olympique Marsylia może liczyć też Arkadiusz Milik, który ma zarabiać w nowym klubie ponad 22 mln zł brutto rocznie.
Ile zarabiają przedstawiciele innych dyscyplin?
W czołówce najbogatszych polskich sportowców roi się więc od futbolistów. Zarobki polskich piłkarzy występujących w czołowych ligach świata są na tyle wysokie, że niewielu innych sportowców może się z nimi równać. Jednym z nielicznych był Marcin Gortat. Polski koszykarz, który przed rokiem zakończył karierę, w jej ostatnich latach zarabiał niemal 50 mln zł rocznie. 30 mln zł w najlepszych latach inkasował Robert Kubica, ale koszmarny wypadek w jednym z rajdów WRC wszystko zmienił. Po powrocie do Formuły 1 w 2019 r. kierowca otrzymywał “tylko” kilka milionów złotych rocznie. Z najbogatszymi piłkarzami mogła równać się Agnieszka Radwańska, która w najlepszych latach tenisowej kariery bogaciła się o ok. 18-19 mln zł.
Tyle że popularna “Isia” również skończyła już ze sportem. W miejsce dawnych sław wchodzą więc nowe. I tak około 9 mln zł na korcie w 2020 r. zarobiła Iga Świątek. Podobną kwotę w ostatnich latach inkasowała Joanna Jędrzejczyk, gwiazda kobiecego MMA. Najbogatszym polskim siatkarzem ma być z kolei występujący w lidze japońskiej Bartosz Kurek, który może liczyć tam na pensję kilku milionów złotych rocznie.
Zarobki sportowców w Polsce – ile płaci się w ekstraklasie?
Na zarobki sportowców z pierwszych stron gazet, takich jak Lewandowski, ale również Szczęsny, Kurek czy Świątek, składają się także kontrakty reklamowe. Najprostsza zasada brzmi – im ktoś jest bardziej rozpoznawalny, tym więcej jest w stanie w ten sposób dołożyć do tego, co wypłaca mu klub czy organizatorzy zawodów. Przytoczone apanaże Federera są tego skrajnym przykładem.
Ile zarabia sportowiec, do którego nie garną się reklamodawcy? Zwykle tyle, ile przy ustalaniu szczegółów kontraktu za grę w klubie czy walkę wynegocjuje jego menedżer. Piłkarze występujący w polskiej ekstraklasie w reklamach biorą udział raczej sporadycznie, a jeśli już, to często u lokalnych przedsiębiorców, którzy nie obsypują ich milionami. Prestiż rozgrywek, które zajmują miejsce w trzeciej dziesiątce najsilniejszych lig Europy, również sprawia, że nie mają co liczyć na zarobki znanych kolegów z ligi angielskiej czy włoskiej.
Nie znaczy to jednak, że w polskiej lidze nie da się dobrze zarobić. Górna granica pensji pojedynczego piłkarza, jaką w ostatnich latach można było zanotować w ekstraklasie, to ok. 800 tys. euro, czyli ponad 3,5 mln zł rocznie. Jest to jednak kwota brutto – netto to ok. 2,7 mln zł. Tyle inkasował w Legii Warszawa Belg Vadis Odjidja-Ofoe. Obecnie na podobne pieniądze w stołecznym klubie może liczyć Artur Jędrzejczyk. Do tego dochodzą często premie za występy, zwycięstwa czy sukcesy drużyny, ustalane przy podpisywaniu kontraktu.
Zarobki funkcjonujące w ekstraklasie ujawnił Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego. Z jego informacji, co nie jest zaskoczeniem, wynika, że zdecydowanie największe pieniądze piłkarzom wypłaca właśnie Legia. Drugim graczem na jej liście płac do niedawna był Domagoj Antolić. Chorwat, który opuścił klub na początku stycznia 2021 r., zarabiał ponad 2 mln zł rocznie.
Zarobki obcokrajowców a pensja polskich piłkarzy
W wielu klubach polskiej ligi najwięcej płaci się zresztą właśnie obcokrajowcom. W Lechu Poznań, czyli największym rywalu Legii, najwyższe płace zagranicznych gwiazd dochodzą do 1,7 mln zł rocznie. W Jagiellonii Białystok czy Lechii Gdańsk, czyli innych klubach z dużymi ambicjami, nieznacznie przekraczają milion zł.
Miejsce za plecami Jędrzejczyka wśród najlepiej opłacanych polskich piłkarzy ekstraklasy zajmuje Filip Starzyński. Pomocnik, który jeszcze parę sezonów temu znajdował się w orbicie zainteresowań selekcjonerów reprezentacji Polski, przy przedłużaniu kontraktu z Zagłębiem Lubin wynegocjował sobie zarobki rzędu 1,5 mln zł. To czyni go wśród polskich piłkarzy jednym z najbogatszych. Na pensję w okolicach tej sumy, choć nieco niższą, może według medialnych doniesień liczyć także Artur Boruc. Jest też całkiem spora grupa uznanych ligowców, którzy inkasują przez rok w granicach miliona złotych.
Jak zarabiają sportowcy w Polsce w innych dyscyplinach? Zarobki siatkarzy, skoczków, żużlowców
I choć, jak wspomnieliśmy, polska ekstraklasa na tle innych europejskich lig piłkarskich poziomem sportowym się nie wyróżnia, to jednak takie zarobki piłkarzy w finansowych rankingach sytuują ją już wyżej. Widać to zwłaszcza w porównaniu z ligami z mniejszych krajów, których przedstawiciele lepiej radzą sobie przecież w europejskich pucharach. Niezłe zarobki przyciągają do Polski tłumy piłkarzy z Bałkanów, Słowacji czy Ukrainy. Pieniądze wypłacane w polskiej lidze są też atrakcyjne dla zawodników z niższych lig w mocniejszych piłkarsko krajach, takich jak Hiszpania czy Niemcy. Przy czym zazwyczaj dotyczy to graczy z trzeciego poziomu rozgrywkowego.
Ile zarabiają siatkarze PlusLigi?
Piłkarskim ligowcom mogą jednak pozazdrościć także zawodnicy występujący w polskich ligach w innych dyscyplinach. Nawet największe gwiazdy siatkówki czy żużla, a tymi dyscyplinami przecież pasjonują się Polacy, nawet nie zbliżają się do pieniędzy zarabianych przez Jędrzejczyka. W siatkarskiej PlusLidze najwięcej płaci się w Asseco Resovii, Jastrzębskim Węglu czy PGE Skrze Bełchatów. Najwyższe kontrakty sięgają miliona złotych rocznie.
Znów dotyczą one w dużym stopniu zagranicznych gwiazd, takich jak Irańczyk Milad Ebadipour czy Amerykanin Taylor Sander. Wśród Polaków na duże apanaże mogą liczyć najbardziej utytułowani i doświadczeni zawodnicy, tacy jak Fabian Drzyzga. Wszystkie te nazwiska to jednak reprezentanci swoich krajów, czołowi zawodnicy świata, podczas gdy w lidze piłkarskiej występują piłkarze w skali Europy co najwyżej przeciętni.
Pensje żużlowców, koszykarzy i skoczków narciarskich
Około dwóch milionów złotych rocznie mogą zarobić najlepsi żużlowcy – w mediach takie stawki były łączone z nazwiskiem Bartosza Zmarzlika, czyli mistrza świata. Inna sprawa, że zawodnicy w tym sporcie ponoszą bardzo duże nakłady na pensje i podróże, same koszty mogą pochłonąć niemal połowę zarobków.
Kilkanaście lat temu dużą popularnością cieszyła się w Polsce liga koszykarska. Trefl Sopot nieźle radził sobie wówczas w Eurolidze. Dziś to już przeszłość. Zarobki najlepszych koszykarzy w kraju dochodzą obecnie do miliona złotych rocznie – taką pensję jeszcze niedawno miał pobierać na przykład Łukasz Koszarek. Znów mówimy jednak o ważnym zawodniku reprezentacji Polski.
Jak na tle pensji funkcjonujących w polskich ligach wypadają zarobki polskich skoczków narciarskich? To sport specyficzny, elitarny, który w całym kraju uprawia zaledwie kilkadziesiąt osób. Na wysokie apanaże może liczyć tylko kilku najlepszych, i to pod warunkiem plasowania się w światowej czołówce. Kamil Stoch czy Dawid Kubacki zarabiają w ostatnich latach na skoczniach ok. 600-700 tys. zł za sezon. To jednak tylko nagrody od organizatorów zawodów, do tego dochodzą jeszcze kontrakty reklamowe ze sponsorami obecnymi na przykład na kasku.